Andrzej Kopera

Strategia w korporacji: centrala vs. jednostki biznesowe

Andrzej Kopera, 1/5/2024

Gdzie siedzi strategia w korpo? Wiadomo, że na Domaniewskiej, tam przecież spotykają się władcy Exceli i PowerPointów. 

Ale jeśli zadamy to pytanie precyzyjniej, zaczyna się prawdziwa zabawa: 

Czy każda jednostka biznesowa powinna mieć swoją strategię, czy wystarczy kaskadowo przyjąć jednolitą strategię z centrali?

Oczywiście mówimy o korporacjach, które mają więcej niż jeden typ działalności i starają się zarządzać nimi w sposób, który maksymalizuje zyski całości, a nie tylko poszczególnych jednostek. Możliwości jest kilka i sprowadzają się relacji poszczególnych  jednostek między sobą i tego w jaki sposób korzystają z zasobów, kompetencji i możliwości korporacji. 

Brzmi skomplikowanie, ale nie martw się – nawet moje dziecko, które używa słów typu  “bulkan”, “boiłem się” i “pułapka na dziadka”, łapie już podstawy. Teraz twoja kolej.

Mamy cztery modele korporacyjne:

Konglomerat

W przypadku konglomeratów każda jednostka operuje jak osobne królestwo. Centrala? Zajmuje się jedynie portfelem – dokłada firmy, usuwa, restrukturyzuje. W takich strukturach, jak np. w WPP, nikt nie mówi jednostkom, jak mają działać. 

Każda jednostka tworzy swoją strategię. A korporacja zastanawia się nad tym, co kupić, co sprzedać i jak alokować zasoby, by zarobić więcej.

Federacja

Luźna federacja jednostek, które współpracują dla wspólnych korzyści, ale bez mocnej kontroli korporacyjnej. Jednostki te dzielą się najlepszymi praktykami, wspólnie lobbują, ale każda działa raczej niezależnie.

Niezależne strategie dla każdej jednostki, ale również zasady współpracy i koordynacji, generalnie nie ma strategii korporacyjnej.

Model dźwigni korporacyjnej

Tutaj korporacja intensywnie wspiera jednostki swoją marką, technologią i know-how. Centrala angażuje się na maksa – to od niej zależy sukces jednostek. Doskonałym przykładem jest Burberry, gdzie strategia korporacyjna koncentruje się na tym, gdzie i jak rozwijać biznes. Jednostki biznesowe nie mają tu własnej strategii – centrala rządzi wszystkim.

Model integracyjny

W modelu integracyjnym nie tylko centrala mocno wspiera jednostki, ale same jednostki muszą ściśle ze sobą współpracować. Taki model widzimy np. w Procter & Gamble albo w wielkich korporacjach filmowych typu Disney ( to też jest jeden z powodów o którym się mówi w branży filmowej że europa nigdy nie dogoni Hollywood). 

Schemat strategi P&G wg. A.G Lafley (CEO P&G)

Mamy strategię na poziomie jednostek, ale wspiera ona główną strategię korporacyjną.

Strategia korporacyjna skupia się na rozwoju i wykorzystaniu zasobów i kompetencji, alokacja zasobów, zarządzaniem portfelem marek i jak wzmacniać współpracę między jednostkami.

Jak rozpoznać z którym modelem mamy do czynienia?

Chcesz wiedzieć, jaki model zarządzania stosuje twoja korporacja? Najpierw znajdź tych z managementu, którzy mają najdroższe zegarki i najbardziej dopasowane garnitury (albo garsonki).

Następnie zadaj im kilka pytań. Tak, wiem – to brzmi jak nudna ankieta, bo to jest ankieta. Odpowiedzi w skali Likerta pozwolą ustalić “scoring” w dwóch kategoriach

  • na ile firma polega na korporacyjnych zasobach i kompetencjach, 

  • jak bardzo zależne są jednostki od siebie nawzajem.

Przykładowe pytanie mogłoby brzmieć:

„Nasze jednostki muszą ze sobą współpracować, aby obsługiwać tych samych klientów”.

Odpowiedzi typu “Zdecydowanie się zgadzam”, “raczej się zgadzam”… itp. 

Całość przedstawiamy na wykresie, na którym widać w którym modelu pracuje, która osobowość prawna.

Oczywiście niektóre mogę być na granicy dwóch modeli albo z czasem przejść z jednego do drugiego.

I na koniec…

A na koniec pamiętajcie – strategia strategią, ale w korpo liczy się tylko jedno: dupochrony, kto przychodzi pierwszy na spotkanie, kto pije kawę z kim trzeba i kto ma najlepszy zegarek.

Pisz. Odpowiedź jest blisko.
Możesz się ze mną skontaktować via: hello@andrzejkopera.pl LinkedIn icon
Powered by: The-long-and-the-short-of-it.